Dwa grubaski <3
Tyle czekaliśmy... a tu już po Mazurach, nie wiadomo kiedy zleciało :o
Litry alkoholu, godziny spędzone na słońcu, śmiech z wszystkiego, fazy, wygłupy, niesamowity chill. Totalnie nie chciałam wracać do rzeczywistości.
Przeminęło, ale pogoda nadal się utrzymuje, więc w weekendy można gdzieś wyskoczyć : )