UŚ ssie. Miało być miło a jest magiel - zarówno edykacyjny, towarzyski jak i psychiczny.
Dalej się szlajam, nie umiem usiedzieć w jednym miejscu. Wydłuża się lista miast w których byłam i które zaczynają mi być bliskie. W sumie przeraża mnie to. Kiedyś oazą spokoju był dla mnie Śląsk - ostatnio zaczyna być miejscem z którego chcę uciec. Nie wiem co się dzieje, ale to nie jest ostatnio ten Śląsk który kocham.
W sobotę NNDF w Bielsku, a w kolejny weekend Warszawka. W sumie, nie spodziewałam się że kiedykolwiek to powiem ale nie mogę się już doczekać, chce już tam być, siedzieć, gadać i śmiać się. Ostatnie 2 tygodnie były całkowitą odskocznią od ostatnio dość męczącej rzeczywistości. Było dużo pracy, mało czasu, mało snu - ale tyle niesamowitych chwil. Chyba jedyne co mogę powiedzieć to dziękuję, bo wiele zależy od towarzystwa z którym spędzasz czas :)
Ludzka podłość nie zna granic, to fakt znany od dawna. Nie interesuje mnie co robisz w życiu - w ogóle mnie nie interesujesz. Więc z łaski swojej zajmij się swoim nudnym życiem, zmyślone historie na mój temat udowadniają mi tylko jeszcze bardziej jakim jesteś idiotą. Odcinam się od Ciebie grubą linią, nie mam ochoty na kolejną pokazówkę Twojego braku honoru i odwagi żeby powiedzieć mi cokolwiek w oczy.
Rozróżniam ludzi. Na tych, którzy są dla mnie ważni zawsze i ja dla nich też, oraz na tych, dla któych jestem ważna kiedy coś potrzebują. Stawiam na jakość a nie ilość.
Jesienią, nie bój się zabrać mnie na spacer,
w tym roku wszystko będzie inaczej.
Jesienią wychodzimy na ulicę,
jesienią - jestem wtedy kiedy krzyczę.
Miraż - Jesień