Fota jeszcze z sylwestra. Btw, pierwszego od dawna bezalkoholowego.
Piję, nie piję. W sumie, wódę od listopada piłam 2 razy i to w drinkach - na swojej studniówce i na studniówce K. Więc w sumie wódy praktycznie nie piję. Browara też, no, chyba że to radler - wtedy żłopię i żłopię.
Zeszły weekend Wrocław. Fajnie było w końcu zobaczyć prawie te wszystkie mordy i mordeczki. Jadwiga, Pikej, Longer, Karina, Młody, Sernik, Sławomir. Do tego śląska reprezentacja - Mirek i Marczi. Było miło, dobre rapsy (no dobra, wejście i końcówka była dobra), a potem dobre teki. Dawno mnie tam nie było, fajnie znowu było zobaczyć miasto ;).
Teraz w weekend Kato, Schizma czeka :3 Też mordeczki zobaczę, niektóre widziałam 2 tyg temu, ale innych nie widziałam w chuj :3
W sumie, oprócz tego że w szkole zapierdol mega był i praktycznie co dziennie ten sam schemat wstań - idź do szkoły-wróć-coś zjedz-siedź do nocy i rób co musisz do szkoły, opróćz tego że nie miałam czasu nawet kurwa głupio popierdolić przez telefon z Rox, Jadźką czy z K. to i tak w sumie było spoko. Ale wkurwia mnie ta szkoła, czekam na lipiec i wprowadzam się na mój Górny Śląsk <3. Potem Mighty, może Fluff, Brudstok albo Pod Parou (to się zobaczy), pewnie coś po drodze, Maniowy i jeszcze całyt wrzesień opierdalania. I mam nadzieję, ze dostanę się tam, gdzie chcę.
Dobra, to alleluja i do przodu!
A weź się schowaj ze zjebaną księgą łgarstwa
czy biblia czy koran to taka sama farsa,
szkoła kuglarstwa, żonglowania emocjami
cyjanek zamiast hostii, serdeczne "pan z wami"
"i z duchem twoim"? niech się pani odpierdoli
i naprawia swoje życie w grupie wsparcia tych gamoni,
co to anonimowo chcą urządzać mi jazdę.
Ty mnie nienawidzisz - a ja Tobą gardzę,
na pogryzionej wardze zapisałem kod wściekłości,
nie macie litości, więc nie zamierzam pościć,
bo tylko w złości budzi się odwaga
nikt nie będzie mnie pouczał, co wolno, co nie wypada
każdemu biada, gdy osiągnę punkt krytyczny
stamtąd nie da się wrócić, a dotarli tam nieliczni
ty szmato, pedale, dziwko, dobra, bez jaj
pamiętacie głupie kurwy piękną akcję z Columbine.
No i jak już wspominałem, jeśli coś tam widzisz we mnie
i podobnie tak jak ja, codziennie marzysz o tym biernie
by odjebać tych, co dręczą Cię już od samego rana
to masz moje poparcie, niech umierają na kolanach.
Nienawidzą mnie: za to, że jestem ich odbiciem.
Nienawidzą mnie: za to, że ich myśli słyszę.
Nienawidzą mnie: niektórzy chcieliby mnie zabić,
a jedyne, co kocham, to właśnie ich nienawiść.
Nienawidzą mnie: za moje własne poglądy.
Nienawidzą mnie: za wściekłe opluwanie świątyń.
Nienawidzą mnie : za to, że jestem realistą.
Dzięki temu żyję, bo się karmię tą nienawiścią.
AJKS - Granice pozostają otwarte