Nie lubię dni takich jak dziś...
Znów za dużo rozmyślam, a to niedobrze.
Bo przecież jest dobrze:)
Już nikt nie czyta
Nie pisze
Nie pije
Nie wiem.
Mogę zostać w domu? Pod kordłą?
A moje kochanie w pracy siedzi i ani się do kogo przytulić, ani dźgnąć, ani nic :(
Ale jutro jest wolne :)