Lubisz kanapki z pomidorem i powiedziałeś mi to niedawno. Ja też lubię. Przyjdź dziś to Ci ugotuję to zacne danie i będzie jak w wykwintnej restauracji!
Przez to, że u Asi spałyśmy zbyt mało, nic mi się nie śniło. Ale za to jaką kawę rano dostałam! Omlet też niczego sobie. Kuchareczka z niej lepsza niż ze mnie, gdy tworzę te zacne kanapki (z samym!) pomidorem, serio. Miło dzień zakończyła-rozpoczęła i teraz na żółto mnie zrobiła; jak słoneczko się świecę. Tak naprawdę to nie, ale nie jest źle. Ładną mamy pogodę, prawie moją ulubioną. Chyba się cieszę.
Motywuję się, czytam więcej, dezorientuję sie mniej i decyduję zgrabniej, efektywniej.
Niemniej się boję.
Dominika mi zaśpiewała Melowo-Czesławową 'Pieśń o szczęściu' i zachwyciłam się od nowa. Przecież to jest piękne. Teraz będę śpiewać do wieczora i na dobranoc; nie zdziwię się, jak nawet przez sen. Uwielbiam!
A kiedy mówię sobie, że chcę się wypalić, mam na myśli, że gaśnie na chwilę to światełko w moich oczach, bo nie chcę bez Ciebie... dużo nie chcę.
Słodziłam dziś Tobą
Wyjątkowy dzień
Delikatnie głaskałam
Spojrzenia przez sen
Poukładałam Nas ładnie
Niealfabetycznie
Kto powiedział, że ładnie
Musi to być estetycznie;
Popatrzyłam w naszą stronę
Obudziłam uśmiech
Nim Tobą się owionę
Ucieczką mnie muśniesz
Posadziłam siebie obok
Smakowałam wielką stratę;
Słodziłam Tobą
Po prostu herbatę
Mrugnęłam kilka razy i pomyślałam, że nawet to lubię.
"Nie milcz do mnie za bardzo,
bo gryzę policzki od środka."
Wojciech Kuczok.
15 MAJA 2016
8 MAJA 2016
6 MAJA 2016
14 CZERWCA 2015
15 MARCA 2015
12 LIPCA 2014
1 LIPCA 2014
20 CZERWCA 2014
Wszystkie wpisy