Prawdą jest, że istnieją w życiu chwile, które kalecząc nasze uczucia powodują ogromny dystans do świata, ludzi, uczuć..
Chcąc się ich pozbyć próbujesz wyrzucić je z serca.
Kiedy wydaje Ci się, że jesteś już wolna/wolny. Przestałaś/przestałeś czuć. Pozbyłaś/pozbyłeś się bólu.
Jest wielkie bum i powraca bumerang uczuć. Nie potrafisz się ogarnąć, pozbierać..
Poddajesz się, chcąc czuć mocniej w ciągłej, naiwnej wierze bycia cholernie szczęśliwą/szczęśliwym.
Boję się przyznać, że tak to czuję.
głuchego nie pytaj o dźwięki
chudego o otyłość
świni nie pytaj o wdzięki..
mnie nie pytaj o miłość.