...
Nie, jednak już nie umiem pisać o tym co czuję.
Tylko siedzę i bujam się to w przód i w tył.
Skasowałam to co napisałam, siedzę i myślę.
Możesz być z siebie dumna Gocha, stało się to, do czego dążyłaś tyle czasu,
a teraz żałujesz.
Proszę wstać i zacząć klaskać, niedojebanie mózgowe.
Czy tyle czasu walki, którą wygrywałam, poszło w pizdu?