photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 MARCA 2014

To zaczyna być dziwne i przerażające.
Moj umysł juz teraz pracuje na poziomie abstrakcji.
Nie umiem tego zatrzymać.
Zaczynam wierzyć w tę nieszczęsną diagnozę... Zaburzenia osobowości?
Realne. Niemożliwie realne.
W co ja brnę... W jaką ohydną abstarkcję brnie mój umysł.
Nie mówię o tym wprost. Dlaczego? Po co? Gadam bez sensu, nie potrafię złożyć zdania.
Zaczyna mnie irytować mój problem z wypowiadaniem się na głos, bo niektórzy naprawdę zaczynają mnie brać za debila. Ja sama zaczynam w to wierzyć, że nim jestem.
Wstyd mi się odzywać. To boli.
Nie widać...