Trzeba mieć talent, żeby wszystko tak idealnie spierdolić...
mam dość wszystkiego i wszystkich... nie wiem co niby tym razem zrobiłam źle, że się nie odzywasz, ale spooczi.
nie ogarniam też tego, że cholernie mi zależy, ale nie potrafię się zebrac żeby Ci wszystko chociaż napisac, a co dopiero powiedzieć..
ogólnie to czuje też, że jestem złą przyjaciółką, że obie inaczej rozumiemy przyjaźń..
czuje sie jakbym była jakaś inna od wszystkich dookoła, że dla mnie wszystko ma inne znaczenie, że mam inną, może gorszą hierarchię wartości..
kurwa nie rokimniam niczego, cieszę się, że mam tego bloga, że nikt nie ogarnia tu kim jestem i mogę pisać tutaj co mi się żywnie podoba,
i like it.<3
ogólnie jest mi smutno i trochę za czesto płacze, ale tak widocznie musi być...
powiem jeszcze, że cholernie tęsknie za Tobą i za tym co było nie cały tydzień temu...
co się kurwa z nami dzieje?!
kończę, żegnam, nie wiem kiedy napisze, zresztą i tak nikt nie czyta, ale to może i lepiej.
ciao.;*