weź mocno mnie obejmij, jakby świat miał dziś się skończyć.
o, siema. dzisieszy dzień, mhm. nawet o nim nie wspominam, chyba wolałabym zapomnieć. i co dalej? wszyscy
czkamy na poniedziałek i na nasze kończące wakacje ognisko. miejmy nadzieje, że będzie fajna zabawa.
bo co do wiary nie można narzekać, no. zostały ostatnie 4 dni wakacji, masakra. jak to przeleciało. ale nie mam zamiaru
się tym przejmować, tylko wykorzystać te ostatnie dni jak najlepiej, więc spadam już z tąd. i idę na miasto, baj.
+ roksi myszko tęsknie, w sumie karolcia też, więc wracaj już mała, love you <3
comeeon tu.