dzisiejszy i wczorajszy dzień spędzony bardzo miło. w towarzystwie Olusi, Mikrusa i w minimalnym stopniu Roksi <33. najpierw miasto i te sprawy z Oluś, aha i pan malarz XD. potem chwile do Roksi. następnie na plaże na bielsko, gdzie dołączył do nas Mikrus. a potem przyszli bardzo ciekawi i sympatyczni, panowie. ;mniam; po drodze jeszcze kisior się pewnie zgubił, no. ;ahahahaha; oranie bani na ławce na plaży i śmiech bez końca muszę przyznać - bezcenne. dzisiaj pojechałam od Olusi ok. 15, a wylądowałam w domu ok. godziny 19 ;ok;. jestem taka zmęczona, że zaraz chyba zasnę. jutro na dni Przytocznej czy coś. :) mam nadzieję, że miło spędzę tam czas.

tymczasem; gg. i d-.-b

dobrze, więc nadal udawajmy,

że wszystko jest okej.

w końcu bawimy się w szczęście, nie?

+ widziałam w Polo moją najwspanialszą imienniczkę,

która była bardzo przepięknie ubrana ;o ;**