Przyśniłeś mi się już trzy razy.
Trzy razy śniłam o Tobie.
Zaczynam widzieć Ciebie w innych osobach.
Zaczynam wpadać w paranoje.
Czy z tęsknoty można umrzeć?
Największy błąd mojego życia.
Codziennie modlę się o to, abyś
i Ty tęsknił tak za mną, jak ja za Tobą.
Chciałabym zapomnieć, a zarazem boję się tego
niczym największego koszmaru.
Zapomnieć o Tobie byłoby niczym wyzwolenie się.
A jednak boję się tego.
Zasypiam kłócąc się ze sobą.
Odejdź.
Przyśnij mi się raz jeszcze.
Po raz czwarty.