...to był ten film, w którym główny bohater ciągle czegoś szukał, robił sobie nadzieje, a nie potrafił docenić tego co ma tuż pod nosem. Tam grał taki charakterystyczny aktor, nie pamietam jego nazwiska, ale na pewno go kojarzysz z widzenia. Ogólnie fajny film, trochę smutny. Nie widziałem tylko końcówki, ale chyba dobrze się kończy...
________________________________________________________________________________________
EDIT: Czy ujawni się osoba ta, która w ostatnim czasie namiętnie tego bloga odwiedza? [jest rym!]
The Beatles - 'Strawberry Fields Forever'
Ania Dąbrowska - 'Suicide is Painless'