Zwyciężczyni dzisiejszego N' w KZ w Elblągu :D
Oczywiście naturalnie pod Justyną ... Wirozce tak dobrze nie poszło z nieważne jakich powodów.....Ale ja tego wszystkiego nie widziałam, tych całych zawodów, bo wolałam w końcu na konie pojechać i nie żałuję że pojechałam, bo było zajetegesowo :D
Przyjechałam rano z Moniką do Sokolnika i Dorota powiedziała, że dzisiaj w teren jedziemy, więc jak skończyła się pierwsza jazda (na której był jeden koń, hahaha) to ja se na tym koniu, czyli Kabale (jakbym jej nie znała, hehe) pojechałam na klepca na pastwisko, a Monia z Dorotą obok mnie szły, hehehe. Więc ja wzięłam Bekieszę, a Monika Galinę i wróciłyśmy na nich do stajni też na klepca, w stajni osiodłałyśmy i wyruszyłymy w krótki teren. Boże..Bekiesza była boska, taka do przodu, w galopie głowę zbierała i przednie nogi tak prostowała i robiłyśmy se jeszcze odstępy mały i takim galopem szybciutkim do nich. Pare razy mi bryknęła, ale takimi fajnymi brykaczami. Ogólnie teren był bardzo krótki, bo Dorota nie znała drogi w lesie, więc tam nie pojechaliśmy to se potem jeszcze na placu pogalopowałyśmy i konie do stajni. Potem miałyśmy jechać na jeszcze jeden spacer, ale burza była, więc na hali wsiadliśmy, Dorota pojechała na chwilę i seśmy same jeździły. Ja znowu na Bekieszy ;* <3
Jutro też mejbi jedziemy w teren, ale tym razem z Justyną, albo z Dorotą i Justyną, albo z samą Dorotą
A tak pozatym to mogłybyśmy z Monią piastowiadę jechać, nawet na Klarze i Rapsodii, ale niestety z powodu pewnych sokolnikowych spraw nie pojedziemy ;(
no to do jutra ;)
Bekiesza <3
Wełnianka <3
Junga <3
--^--^--@
Różyczka dla tych kobyłek..chociaż pewnie wolałyby jabłuszka :P:P
ZDJęCIE NUMER 50 ! :)