Wakacje trwają. Są ciepłe i słoneczne :) Jednak nie będą należały do tych, o których będę chciała pamiętać. Szykuje się wiele zmian, które moim zdaniem są kompletnym absurdem. Które nie są nikomu do szczęścia potrzebne. Przynajmniej takie jest moje zdanie. I tu nie ma mowy o żadnym strachu przed nieznanym. Jedyne o czym teraz myślę to ogromne przywiązanie. Tylko to.
Chciałem zmienić świat.
Doszedłem jednak do wniosku,
że mogę jedynie zmieniać samego siebie.