No wię dobry dzień spędzony z Domcią, haha! Uwielbiam tą debilkę! <3 :)
Jutro znowu siedzimy i zamulamy, może gdzieś się wyjdzie, ale wątpię w to.
No i jeszcze w sprawie obozu pojawiły się pewne komplikacje, przez które w sumie odechciewa mi się jechać...
No ale już trudno, teraz już tego nie da się odwołać, zobaczymy co i jak będzie...
Cześć.
+ kocham photobloga za to, że tak cudownie potrafi niszczyć jakość zdjęć :* -.-