Nie mogę jeść, znowu. Tak bardzo się wszystkim przejmuję.
Chciałabym tu coś jeszcze napisać, tyle rzeczy siedzi w mojej głowie, ale jakoś nie potrafię.
Chciałabym też przestać myśleć o tych złych rzeczach, które mi się przytrafiają. Powinnam skupić się na tym, co dobre, co mnie uszczęśliwia i sprawia radość. Problem tkwi w tym, że nic nie przychodzi mi do głowy.
Bilans:
Ś: musli, mandarynka
2Ś:
O: musli
P: mały batonik
K: 3 mandarynki
Wielki "edit" po przemyśleniach z wanny!
Kluczową zmianą jaką wprowadzam w życie to pokochanie samej siebie! Jeśli nikt inny nie może mnie pokochać to chyba muszę liczyć na siebie.
Kupię sobie prezent na walentynki, będę trzymać się surowej diety, zacznę ćwiczyć i zabiorę się za naukę!
Od jutra wszystko wprowadzam w życie - obiecuję sobie.
Siebie nie mogę zawieść.