Zastanawiam się czy ten dom może funkcjonować bez słodyczy. Ciasto znowu w piekarniku...
Ale nie dam się! Chcę rano wyglądać tak jak dziewczyna na zdjęciu, a nie jak wieloryb wyrzucony na brzeg.
Dziś idę do pracy. Nienawidzę tam chodzić, przygnębia mnie to i łamie mi serce od nowa.
Postanowiłam pisać bilans każdego dnia, żebyście mogły na mnie "krzyczeć" i motywować do pracy:
Ś: bułka grahamka z almette
2Ś: dwa owoce liczi, 3 małe kromki (początek chleba, więc naprawdę maleńkie) kanapki z almette
O: brązowy ryż z grillowanym kurczakiem i warzywami
P:
K:
Takie ciało na wakacje...
http://www.youtube.com/watch?v=uhYMVwn3pJw