Odszedłeś, tęsknię, marzę, kocham"
Odszedłeś...
Ogłowie kurzem pokryte, kantara kółka rdzewieją.
Odszedłeś...
Dziś już nie zwracają uwagi, wszyscy wkoło się śmieją.
Odszedłeś...
Dzieliłam z Tobą wielki początek"; moje wspomnienia kuleją.
Tęsknię...
Do galopów niebiańskich, do lotów Twych pięknych.
Tęsknię...
Ten ból zatacza ciągle kręgi mych czynów codziennych.
Tęsknię...
Łez nie ukrywam przy dawnych wspomnieniach wiosennych.
Marzę...
By zobaczyć cię na Niebieskich Pastwiskach.
Marzę...
Przytulić Cię mocno, nie tonąć już w smutkach.
Marzę...
Chcę usłyszeć stukot kopyt i rżenie twe w uszach.
Odszedłeś...
Nic tego już nie zmieni.
Tęsknię...
Ukryta wśród samotnych cieni.
Marzę...
Że ktoś w pegaza Cię przemieni.
Kocham...
I kochać Cię będę, od zawsze na zawsze...
<3