Pozwoliłam sobie, że wejde na picase Kundzi i oblukam czy te zdjęcia tam są - były !

No i wstawiam to zdjęcie, bo to takie z naszego spotkania. Kapselek mój, Kundzi, Guziczka.

Pamiętam ten dzień..objadanie się bułkami, jedzenie ich z serkiem truskawkowym, a przed tym boisko .. 

Wstałam dzisiaj po 9, miejąc nadzieje, że obejrze sobie film.

Niestety nie leciał. Wkurzyłam się kurde, bo równie dobrze mogłabym sobie jeszcze  spać :<

Następnie miałam oglądać  chyba zjawiska paranormalne, ale też nie leciały :<

Aż w końcu włączyłam komputer, aby napisać tą beznadziejną notke. 

I tak sobie czas leci, leci, leci ...

Chciałam iść na dwór, ale nie ;/ Głupia gorączka ! 

Nie lubie być chora chyba, że w roku szkolnym, to tak :D 

Szczerze tęsknie za klasą .

Jeszcze tylko miesiąc i kilka dni.

Nie ogarniam w tym momencie nic.

Tego co pisze, co mówie, co robie.
Nie ogarniam nawet tego, co ktoś mówi do mnie.
Pustka w głowie. Tak.. tylko, to teraz mam.
Nic poza tym.
A już myślałam, że wszystko będzie dobrze..
A jednak nie. Myliłam się..
Mam straszne dziwne myśli,bardzo dziwne.
Aż głowa czasem boli.
Może to fikcja, jakaś głupia wizja?

Czuje się jakbym była na prochach, choć nie wiem jakie to uczucie.
Głupia, szara codzienność. Czasami chwile uniesienia, ale tylko czasami.
Nie potrafie wyrzucić z pamięci, tego co było.
Nie, nie będe okazywać swoich emocji, bo to nie ma sensu ..
Nie pozwolę, byś widział, co mi robisz..
Wyobrażam czasem sobie, nas razem.
Ale, musze żyć tym, co rzeczywiste.