taka moja Anka kochana :*
wróciłam niedawno od Kasi, i jak wchodziłam po schodach to jeszcze spadłam (y) trzeba się nazywać SIODŁA.
teraz sobie piszę, ale chyba idę się położyć, bo padam na twarz haha
jutrzejszy dzień zapowiada się całkiem ciekawie..dzień z Anią, później haaala ! a o 19 urodziny Szymka ;)
wyczekuje na weekend.
DOBRANOC MORDECZKI