Spotkanie z Julcią
Wiec tak na koniec mojego pobytu spotkalam sie z Julincia w zlotych tarasach, troche na nia czekalam bo ta dziewczynka ma ruchy jak bole suchy nie ważne w koncu przyszla .. Jejku pamietam to nadal jak podeszla z boku i mnie przytulila mocno dajac mi prezent a ja taka zaskoczona ze jak to dla mnie dla czytelniczki , to ja powinnam dac jej taki cudny prezent a nie ona mi. Poszlysmy szukac wolnych miejsc az w koncu znalazlysmy i spoczela na fotelu robiac mi zdjecie, porozmawialysmy porobilysmy zdjecia, zlapala mnie za raczke jejku jakie to bylo urocze. Poszlysmy na dworzec usmechalam sie nieustannie do niej, co ja peszylo.. Poszla z nami na wyznaczony peron pozegnalam sie z nia i odjechalysmy
Co do Julci ..
Sloneczko uwielbiam Cie z cakego serduszka dziekuje za wszystko za kazda rados usmiech gest emocje, to spotkanie dalo mi wiele powodow do pradziwego usmiechu. Jestes kims wartym mojej uwagi moich slow mojej troski, kiedy bedzie Ci zle ja bede mentalnie przy Tobie za to ze pokazalas ze Ci zalezallo za to ze tak pieknie o mnie piszesz, nie znam Cie wiec co ja moge w sumie pisac badz mowic ale sama Twoja postawa w stosunku do mojej osoby pokazala ze jestes wartosciowa osoba. Nie zapomnij o mnie bo ja nie zapomne o Tobie, dziękuję !