miniony rok do najłatwiejszych nie należał. Wczoraj i dzisiaj już zakończyłam wszystkie sprawy które zakończone nie były a być powinny. W tym roku obiecuje ... Właśnie tak. Nie mogę nic obiecać. Wiem że w tym roku zerwe kontakty z niektórymi osobami. Chce ograniczyć jeszcze bardziej ... Do minimum... Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jestem też pewna że nie chce tracić przyjaciół których mam. Ale czasami powinni dostać mocnego kopa :) jestem jajk jestem i już. Pozatym to chyba powinnam przestać się łudzić że będzie tak jak było... To trochę jakby jakaś cześć mnie umarła. Dziś już się za długo namyślałam ale doszłam do ciekawych wniosków :) jakoś mi z tym lepiej . Wygadalam się więc teraz jest lepiej i wystarczy zapomnieć o tym. Przeszłość zostawiam w roku 2012 i bierze się że jest wspaniała. I lubie ten uśmiech na mojej twarzy który rzadko znika . To dobrze. Mam nadzieję że w tym roku będzie mi towarzyszył cały czas. Życzę zarówno sobie jak i wszystkim czytającym dobrego roku :) a już szczególnie żeby Pan że zdjęcia powyżej był szczęśliwy... Gdziekolwiek i cokolwiek by się stało.