Pamiętasz tamte czasy? To pierwsze spotkanie!
A było to tak..
Przyjechałam z rodzicami i dziadkami do Grodźca na tydzień. Pierwszy dzień nie sądziłam, że kogoś poznam. Wyszłam przed dom, pobawić się z psem, a nagle patrze jakieś dwie dziewczyny jeżdżą na rowerach, uśmiechnęłam się do Was i wtedy Szymon chyba powiedział Wam że jestem jego kuzynką i poznał Nas razem. Razem kradłyśmy jabłka z ogródka, miałyśmy te same spodnie, nawet przy pierwszym spotkaniu, już śmiałyście się z wszystkiego. Potem, gdy staliśmy przy Nikoli domu, przyszli jacyś chłopcy.. poznałam ich, jeden z nich myślał że mam 15 lat, a drugi mnie podrywał :) Pamiętam jak codziennie wieczorami bawiliśmy się w chowanego, przy bawieniu się rozwaliłam sobie buta haha :)
*kwiecien2012.
zmarła babcia [*]
przyjechaliśmy na pogrzeb, rozmawiałam z wami nie całe 30 minut.. szkoda że tak którko, ale okoliczności.. no trudno, nikt nie mógł tego przewidzieć..
___
W tamte wakacje, pamiętam że gdy szłyśmy ulicą słychaliśmy "Grubsona-na szczycie" i za każdym razem, gdy tego słucham, wyobraża mi się,że idziemy tą drogą i że jestem z Wami <3
*Kwiecień 2013
rocznica śmierci babci [*]
Razem z dziadkiem, jak i z ciocią i wujkiem zadecydowaliśmy,że przyjedziemy na rocznicę śmierci najlepszej babci na świecie!
Wszystko się udało, przyjechaliśmy.. Wysiadając z auta, zobaczyła mnie mama Nikoli, wzięłam torby z auta, weszliśmy do domu, ale dziadka nie było, bo miał dyżur na domku. Właśnie gdy usiadłam i chciałam zjeść, dostałam sms od Nikoli czy idę na dwór.. Ta niesamowita radość, móc znów ją zobaczyć, przytulić.. No po prostu nie da się tego opisać. *.* Po przywitaniu poszliśmy po Ciebie skarbie :* Zwidzając Grodziec, przywitałam chłopaków, pośmiałyśmy się, porobiłyśmy zdjęcia, było super<3
W pradziadka były wolne tylko 3 łóżka. Myślałam, że będe spała z dziadkiem, albo na ziemi.. po czym przychodzi ciocia Irka i mówi że Monika wyjechała do pracy i mogę spać u niej, ucieszyłam się :) Nie chciałam spać sama, to codziennie spała u mnie Nikola, a ty siedziałaś u mnie do rana bo nie było więcej miejsca co spania:( OPamiętam te ognisko, pamiętam dziki melanż, gdy po nim nie umiałam ustać na nogach, pamiętam jak chłopaki przebierali się w wasze ciuchy haha <3
I przyszedł czas mojego wyjazdu.. akurat złożyło się tak, że ostatnią moją noc z w Grodźcu, w nocy towarzyszyłyście mi we dwie<3 Pano tak około 6.20 zadzwonił dziadek że mam wstawać i poszłam się ubierać, a wy jeszcze spałyście i zadzwoniłam po Szymona i zaledwie z 2 minuty już był u mnie :) Śmialiście się ze mnie, bo nie chciałam zjeść śniadania haha i wyszliśmy na dwór, po czym dziadek zadzwonił że mam przyjść po torby bo wyjeżdżamy..i ostatni raz mogłam Was przytulić.. Staliście jakieś 5 metrów od auta do którego wsiadałam i mieliście takie maślane oczy, jak dobrze wiedziałam.. Obruciłam się i nie powiem,że nie .. mi też łezka poleciala..
--
Mimo że się kłócimy i bywało między nami różnie. To jednak bardzo Cię kocham i tęsknie..
Dlaczego ludzie któych kochany, którzy są dla nas najważniejsi.. mieszkają na drugim końcu Polski?! Jebane km :(
Skarbie pamiętaj, jeste dla mnie bardzo ważna, każde wspomnienie z Tobą, pozostaje głęboko w moim serduszku.
Dziękuje że jesteś!
ps.. Nikoli robię prawie taką samą notkę, ponieważ każdą chwilę, każde wspomnienie było z Wami dwuma.
Przepraszam,że byłam nie miła, albo wredna.
Dziękuje Ci za wszystko.
Kocham Cię, za to jaka jesteś i się nie zmieniaj! <3
Wersji na nasze poznanie jest milion, ale najbardziej liczą się wspomnienia zawarte w sercu.
Pozdrawiam skarbie,
twoja Andzia <3
Inni zdjęcia: Rodzinny posiłek sellieri... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24