Hmm.. Są jakieś objawy nadzieji, że jutro będzie jak w planach początkowych :D
Dzwonimy do Beaty o 12.oo ; ))
Chcąc wkopać kogoś, sama się wkopałam..
Ale nie żałuję, prawdy i tak byś się dowiedział, a tak przynajmniej było trochę śmiechu ;*
Ja spadaam :D Do juterkaa ; )
Nie żałuj niczego co wydarzyło się w Twoim życiu, Twoich wyborów, porażek.
Tak Ci było pisane.