Ehm.... Wczoraj chyba nie pisałam xdd nie miałam czasu i wgl siły.. No coś tam chyba napisałam. Nie sorry nie więc to jest notka z wczoraj. Czuje sie do dupy.. ;cc Zerwałam z chłopakiem gdyż jedyna osoba którą kochałam tak naprawde cąły czas cie kłamała, i na dodatek dowiadujesz się tego od jego 'dziewczyny; sorry niby dziewczyny. Ma na imię Basia, jest spoko ;D Jest z Łodzi a ja z Katowic, dużo żeczy się dowiedziałam o moim chłopaku przez nią... Ale spoko.. Potem odstawił cyrk, że sie potnie i wgl.... Masakra ja nie wiedzialam co mam robić, koleżnka mówiła żebym mu dała ostatnią szanse ale już miał jedną 'ostatnią' Mógł pomyśleć zanim to zrobil/powiedział..... Ale w końcu mnie przepraszał pisał ze żałuje że mnie stracił, ale powiedziałam mu że możemy się przyjaźnić, żeby chociaż to zostało.... Ale on dalej wysyła mi serduszka, całuski i pisze że mnie kocha... i wgl... Masakra -,-