A ja się powoli w tym świecie gubię
Śpiewam od tygodnia tę samą piosenkę...
Piosenkę dla Wojtka Bellona.
Dlaczego? Przecież jest o śmierci!
I tylko czekam aby zakrzyczeć...
...Ruszaj sie Bruno idziemy na piwo!
Bo przeciez od stania w miejscu
niejeden juz zginął...
A gdy pomyślę o wszelkich przyjaźniach,
takich prawdziwych, gdy poświeca sie cały czas życia
zbiera mi sie na płacz
Taj jak nad grobem Stachury...
Tylko dlaczego...?