Ostatnio byłam u Metki w niedziele.
a w tą niedziele jade do Bułgarii. Bardzo się ciesze, ale nie wiem jak bez Meciora wytrzymam te dwa tygodnie.
Potem jakoś odrazu jak przyjade będę musiała do niej pojechać bo potem na kilka dni lece do Holandii do cioci.
Nowy czapraczek dzisiaj przyszedł!
Śliczny! Jeszcze lepiej będzie wyglądał na Meci. Teraz przydałyby się do tego jakieś owijki pod kolor.
"Slow and right beats fast and wrong"