Troche przybrałam co nie??
Wczoraj było ostro .
Peny pokazała panike jaka moze dopasc konnia
myslalam ,ze skonczy sie zle ,albo dla niej ,albo dla któregos konia na hali..
na szczescie szybko sie zmeczła i opanowała,dała sie złapac i porozpnac z siodła ,które miała pod brzuchem, bo to własnie siodło spowodowało ,ze biedula sie tak wystraszyła.
Mina Figa była bezcenna,oczy mial jak swój łeb takie wielkie,a Natalia jeszcze wieksze,i stał w miejscu z dupą podkulona pod siebie jak pies jakis
No ,ale sama tez byłam lekutko przerażona, w takiej panice róznie byc mogło.
no i wczorajsza wiadomosc mnie troche zmartwiła...
jak pech to pech..