Drugi dzień

Na wstępie powiem że dziękuje Wam za dobre słowa, teraz będzie długa notka i nie każe Wam jej czytać, tego bloga traktuje jako pamiętnik , kiedys mam nadzieję że bd oglądać te wpisy duuużo chudsza .

Drugi dzień za mną , ale zleci, najpierw tydzień, potem miesiąc itd. Narazie nie jest xle mam tak że od 3 robię się bardzo głodna ale to pewnie dlatego że późno wstaje i zamiast śniadanie jem obiad :)

Ale od poniedziałku to się zmieni bo pójdę do szkoły , koniec ferii i byczenia się .

Nie czuje ze mi się uda, jakoś tak brak mi siły, jak narazie idzie dobrze, ale coś mam złe przeczucie, ale mam nadzieję ze to tylko przeczucie . Cieszę sie że załoźyłam tego bloga, bo pomaga mi to, nie chce Wam pisać zę mi się nie udało .

Teraz będę się motywować zakładając ciuchy które śa  na mnie teraz za małe i będę myśle jak niedługo zrobią się luźniejsze .