CHcem się wyzalić, chcem wyrzucić to z siebie . Moje życie jest do bani .
Jedyna przyjaciółka prawdziwa tak myślę że nie umiałaby poświęcić się dla mnie, nawet teraz gdy mam wielki problem nie potrafi popisać ze mną na gg , kiedy ma innych znajomych ja się dla niej nie liczę już tak bardzo, liczą się dla niej wszyscy ale nie ja w tym momęcie . Kolejna przyjaciółka która byłą kiedyś dla mnie całym światem ma chłopaka i nie jestem już dla niej potrzebna czy istotna, kilka tel w tygodniu i tak to wygląda . :(