Ah jak ja kocham te wakacyjne wieczory,są praktycznie wszystkie takie same i może dlatego tak bardzo je lubie?
Nie wiem,aktualnie czekam do północy bo po północy dla mnie mega ważny dzień,o którym nigdy nie zapomne,czekam słuchając jakąś akustyczną piosenkę która zaraz pewnie dorpowadzi mnie do łez,ale to już taki standard,siedze popijam swoja ulubioną herbatke która w sumie sie juz skończyła z czego sie nie cieszę. Siedze i przeglądam photoblogi wszystkich osób od których tu moje pisanie,które ciągnę już 3 rok sie zaczeło,przeglądam i wspominam a ich zdjęcia doskonale pamiętam. Szkoda że oni już zapomnieli o tym photoblogu,na ktorym wszystko sie zaczeło.
Nie wiem co pisać w sumie,bo to jeszcze nie czas by podsumować wakacje więc napisze że dostałam dziś mega piękną karteczke od mojej Karlusi,jest tak mega wyjątkowa aaaa jaram sie ajnjerfehjr
tak cos mnie wzielo nagle
Zawsze lubiałam tu pisać,zawsze to mi sprawiało taką radość,zawsze czytałam wszystkie notki moich starszych znajomych8) i było super,teraz jak mało jest tutaj osób które cokolwiek tutaj piszą,po za dodaniem samojebki i walnięciem jakiegoś dobrego cytatu o życiu(nie mam tu nikogo na myśli) po porstu ja to widzę,że czasy photobloga,starego photobloga już wymarły i wiem co mówie,bo moze 3 lata to nie jakos mega długo ale wiem jak było a jak jest.
ide oglądac nasze zdałnione filmiki z Kamilem,jak nam sie nudziło to nagrywalismy wszystko,takie jakby vlogi które nigdy nie zobaczą internetów,idę żeby troche stracić na czasie bo strasznie słabo sie czuje bo choroba w wakacje to najgorsza rzecz ever :(
bo w sumie to sie dusze
siema elo czesc