WRÓCIŁAM ALOHA SIS ALOHA BRO HAH

Więc wróciłam po dość dłuuugiej przerwie.Moim usprawiedliwieniem jest brak czasu.

A wiec co robiłam jak mnie nie było?

A wiec od 16 do 29 lipca,spędzałam czas na najlepszym obozie ever! Mój uśmiech taki jak na zdjęciu widniał mogę powiedzieć że przez praktycznie cały obóz,dlaczego praktycznie? Dlatego że w ostatni dni ryczałam jak małe dziecko,ale to pootem.

Ten obóz był bardzo wyjątkowy dla mnie i pewnie dla całego mojego namiotu,to był nasz ostatni wspólny obóz,bo przychodzi taki okres w życiu harcerza że po porstu musi zacząć cos nowego,musi odkryć siebie na nowo i tak ja i moje girls z namiotu sie tak jakby rozpadamy,aaaa nienawidze tego stwierdzenia bo przeciez jesteśmy na forever co nie?:( Może stwierdzę to cytatem z listu od bardzo bliskiej nam osoby 'Wiedzcie,że to iż przyszedł czas na to by dorosnąć nie oznacza rozłąki. Wy zawsze będziecie razem MY zawsze będziemy razem.' Czytam ten list już któryś raz a za każdym razem łzy po porstu same mi lecą,na początku będzie ciężko,ale damy rade,mamy takie wsparcie w bliskich osobach,że musi sie udać. Łał my tak szybko dorastamy,zaczynam 6 rok jako harcerz,6 rok jako iskierka..

Mimo wszystko to był cudowny obóz, z najlepszymy ludźmi na totalnym chillu,na totalnym uśmiechu wszystko jak w bajce po porstu.

Tylko las,słońce,niebo i mnóstwo cudownych ludzi dookoła :)

Jak zwykle obóz był najlepszym czasem na wakacjach,nasz wspólny ostatni raz.

Po obozie musiałam troche ogarnąć wszystko co sie działo,musiałam pobyć trochę sama,żeby potem spędzic kolejne dwa tygodnie u moich najlepszych pod słońcem dziadków,z młodszą siostrą i kuzynem. Jejku jak cudownie było powspomiac tamte czasy,ale o tym opowiem wam w innej notce.

Harcerstwo to zdecydowanie najlepsza podjęta decyzja w podstawówce haha,serio najlepsza.

Kończąc tą kolejna bezsensowną notke której nikt nie przeczyta,chciałabym jeszcze raz podziękować za obóz.Za ostatni raz,za naszą tablice ogłoszeń,za nasze kłotnie,za nasze śpiewanie,za wasze 'KLAG CICHO BĄDŹ' 'KLAG NIE ŚPIEWAJ' 'KLAG CHODŹ TU',za uśmiechy,za nasze teksty których i tak nikt nie zrozumiał,za KONIE!!!! <3,za nasz najlepszy festiwal,za sprzątanie (jestem dumna nie było pepoża),za nasze śpiewanie pod sklepem,za nasze nocne rozkminy,za dobre jedzenie,za iskrowy sylwester,za gre w miasto którą wygrałyśmy,za namiot big sister<33,za nasz nabardziej zgrany i kochanny namiot,za poprawiający humor pomian! :) 

To chyba tyle,może jeszcze raz dziękuuję za cały obóz!!

Jeszcze dwa zdania:

Pozdrawiam moja nowa idolkę #grodzitor

Kela nie jesteś supi :( ! 

kocham