Wiem dawno mnie tu nie bylo, z powodu praku czasu i zabieganego trybu zycia
Droga do pl dluga i meczacaa ale juz 27 powrot do domu do Walii - nie moge sie juz
doczekac. Wszystko sie tu zmienilo a ja nie mam po co juz tu przyjezdzac wiec
prawdopodobnie predko tu nie zajze.
Ostatnie kilka dni spedzone z rodzina - dopiero teraz czuje jak wiele trace - ale cos ciagnie mnie tam spowrotem i im luzej tu jestem tym bardziej chce wrocic do uk - niedlugo zacznie sie nowy rozdzial w moim zyciu -staram sie do niego przygotowac i wiem ze dam rade.
11 dni - All good things come to the end