photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 STYCZNIA 2015

fashion show

Piątkowy wieczór. Jakieś dwie godziny wcześniej wróciliśmy z występu Mar, teraz Jacob stoi przy drzwiach mieszkania i każe mi się pośpieszyć, a ja? A ja latam jak poparzona po całym mieszkaniu, mówiąc do siebie coś pod nosem i zbierając kolejne "potrzebne" jak mi się wydaje rzeczy, bez których nie wyjdę z domu. Jacob stoi zrezygnowany z rękoma skrzyżowanymi na karku, najwidoczniej nie chce mu się nigdzie wychodzić, a już na pewno nie tam, gdzie go ciągnę.

Gdy zakładam w biegu moje czarne wysokie szpilki, prawie wywalając się na ziemię, Jacob łapię mnie za rękę i pyta:

-Wzięłaś bilety?

To budzi mnie z tego zamętu, czas przestał lecieć wolno. Szybko potrząsnęłam głową, pobiegłam do pokoju, zatrzymując się przy stoliku chwyciłam dwa bilety. Wsadziłam je do portmonetki i zaraz wyszliśmy z mieszkania. Z tego co zdążyłam się dowiedzieć Mar przyjdzie na pokaz z Dominiquem, więc im też dałam bilety.

Pod gmach nowoczesnego, ekskluzywnego budynku przyjechaliśmy motocyklem Jacoba. Gdy odkleiłam się od jego skórzanej kurtki, spojrzałam na szklany obiekt, wzięłam głęboki wdech i wiedziałam, że pragnę wejść do środka. Jac powoli pomógł mi zejść z pojazdu, co chwilę poprawiając mi krótką, błyszczącą czerwoną sukienkę. Zaśmiałam się pod nosem z mojego zazdrośnika i pocałowałam go w policzek. Elegancko weszliśmy do środka, trzymając się pod ramię. Zachwycona miejscem, cały czas czułam rumieńce na policzkach. W powietrzu czuć było tonę lakieru do włosów, co przypominało mi występy taneczne. Tłumiło się we mnie uczucie, które tak uwielbiałam. Zanim weszliśmy do sali konferencyjnej, sprawdzono nam bilety, siedzieliśmy w pierwszym rzędzie na Pokazie Mody Nieużytecznej, najlepszych projektów wykonanych przez studentów uczelni IFA z pierwszego roku, w tym także przeze mnie. Takie wyróżnienie! Byłam bardzo podekscytowana. Ale nie mogłam się do końca skupić nie wiedząc gdzie siedzą Mar z Dominiquem. Jacob siedzący koło mnie szepnął mi do ucha:

-Dwa rzędy za nami.

Odwróciłam się i zobaczyłam Margarett unoszącą kciuk do góry i uśmiechniętego Dominiqua puszczającego do mnie oko. Poczułam się spokojniej, ale stres nadal się mnie trzymał i nagle zgasły światła, a na wybieg wyszła pierwsza modelka otwierająca pokaz. Wszyscy zamarli w kompletnej ciszy i zdumieniu. Po chwili było słychać tylko flesze aparatów. Nienawidzę tego dźwięku, jest strasznie rozpraszający, ale także i miły w świadomości, że ktoś stara się uchwycić piękno tego, co robisz. Wszystkie projekty, które były prezentowane na pokazie, były wykonane z papieru. To był motyw przewodni pokazu. Byłam pod wrażeniem, jak bardzo kreatywni są jeszcze ludzie, którzy i tak większość swojego czasu tracą, na oglądanie bzdur w Internecie czy telewizji. 

 Jacob nie dawał mi spokoju, co chwile pytając się która z kreacji jest mojego projektu. Mój strój wszedł dopiero na sam koniec, po cichutku szepnęłam do ucha Jacobowi, że idzie moja sukienka. Gdy ten gwałtownie wstał zaczął głośno klaskać i gwizdać. Wywołując tym samym zdziwienie i u nie których oburzenie. Po chwili ludzie przyłączyli się do Jacoba, a zaraz na podest wszedł dyrektor uczelni, wywołał wszystkich początkujących projektantów na wybieg, w tym i mnie. Każdy podszedł do swojej modelki, później do każdego podchodził dyrektor, gratulował  podał rękę, życzliwie się uśmiechając. Gdy zeszłam z małych schodków prowadzonych z boku wybiegu, wpadłam w objęcia Jacoba. Byłam szczęśliwa i pewna, że to jest to, co chcę robić. Po chwili byłam w jednej z garderób, trzymając telefon w ręku, nerwowo z mnóstwem błędów smarowałam smsa do Mar, aby powiedzieć jej, żeby wzięła ze sobą Dominiqua bo zamierzam uczcić ten mój mały sukces. Chciałam skoczyć z Jacobem do jakiegoś sklepu i zabawić się wspólnie, jeszcze przed wyjazdem do Polski.

Informacje o weloveparis


Inni zdjęcia: Za lepszy kraj.. calaja90Pół roku! tezawszezleO zachodzie slaw300Na fali bluebird11Body positive. o1laŁadnie tu. o1laW poniedziałek nie odbieram jexhanaJa nacka89cwaJa nacka89cwaTitle quen