Małe Ciche, najlepsze.
Małe Cichce, które w prawdzie Małe jest, ale Ciche? Nie bardzo. ;)
Są miejsca, które kocha się od samego zapachu. Małe Ciche kocha się od nazwy.
Kocha się od słońca. Kocha się 'ot tak'.
Spędziłam przecudowne ferie, w przecudownym towarzystwie!
Na początek - wiejska rodzinka w składzie:
-mamcia, zwana też matką :D (ja!),
-tato alkoholik, leń i nierób (Bodziek),
-syn pierworodny (Marcin),
-córka (Agatka),
-córka (Roksana),
-córka (Haneczka)
-owiec!
Byliście moją najlepszą wiejską rodzinką. ;*
Kosz, stół, cukier, cukierx2, herbatka, kawa, kapuczino (mejbi nał?!), rozmowy pełne klasy i kultury,
intelygencja, itd. ;) W rodzinie było mega <3
Potem osoby, które do wiejskiej rodzinki się nie zaliczały, ale były z nami (jako pazie, hahaha);
-Norbert (mój przyzszły szwagier, wrrr),
-Michał,
-Konrad. :)
Następnie;
-Hania (-Wypadł mi ząb! -I co, była wróżka? -Tak, i dała mi 5 zł i 5 zł, więc razem miałam 6 zł :D)
-Zuza,
-i Nieszczęsna.
+część rodzicowa;
mama, tata, Agnieszka, ANdrzej, Kasia, Maciek, Rysiek, Gosia, Agnieszkax2. :)
ze szczególnymi pozdowieniami dla Agnieszki i Gosi. ;*
no i pozdrowienia;
dla Jyndrka (chyba tak to wymawiał, po naszemu Andrzej), który wziął mnie na tradycyjny obiad do 'Karcmy u Maćka'oraz czegoś niecoś nauczył... :)
Łukasza, syna właścicieli domu, który urozmaicił mi wieczór :)
Krystiana z Krakowa, który chociaż starał się wytłumaczyć mi jak sie zjeżdża na snowboardzie i zostawił mi pamiątkę w postaci siniaków w nietypowych miejscach<3
Kamila i Ewy, którzy wiernie dotrzymywali mi towarzystwa w skate parku dla snowboardzistów, kiedy ja na nartach. ;D
Moniki, która wraz ze swoim chłopakiem chciała mi pokazać jak się zdobywa zasięg <lol2>
Woja i Seby, którrzy kusili, kusili, kusili... Ale się nie dałam! :D
Nie wiem, czy kogoś pominęłam, jeśli tak to very sorry, ale nie sposób spamiętać tyle nowych gębęk ;*
No i;
'I want to gleb!' XD
'Idę zimno, bo mi szybko'
'Mówiłam to samo jazdę temu!'
'W książce też!'
'O 18.08. :) 09!!!!!!'
'uuu...yy.. KTO SRAŁ? tata!'
'Myślisz, że widać, że nie mam nart? :D'
'Kosza poszła na podłedze?'
'Zamknij wieje, bo mi okno'
'Kto zostawił piwo na parapecie?! Yy.. mama!!'
więcej nie umiem sobie teraz przypomnieć, zresztą, tu chodzi o to co zostało w nas <3
dziękuję za te wspaniałe kilka dni, za rok powtarzamy! ;*
Inni zdjęcia: Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebelGryzmoły felgebelM.M martawinkel