photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 STYCZNIA 2011

Małe Ciche, najlepsze.

Małe Cichce, które w prawdzie Małe jest, ale Ciche? Nie bardzo. ;)

Są miejsca, które kocha się od samego zapachu. Małe Ciche kocha się od nazwy.

Kocha się od słońca. Kocha się 'ot tak'.

 

Spędziłam przecudowne ferie, w przecudownym towarzystwie!

Na początek - wiejska rodzinka w składzie:

-mamcia, zwana też matką :D (ja!),

-tato alkoholik, leń i nierób (Bodziek),

-syn pierworodny (Marcin),

-córka (Agatka),

-córka (Roksana),

-córka (Haneczka)

-owiec!

Byliście moją najlepszą wiejską rodzinką. ;*

Kosz, stół, cukier, cukierx2, herbatka, kawa, kapuczino (mejbi nał?!), rozmowy pełne klasy i kultury,

intelygencja, itd. ;) W rodzinie było mega <3

 

Potem osoby, które do wiejskiej rodzinki się nie zaliczały, ale były z nami (jako pazie, hahaha);

-Norbert (mój przyzszły szwagier, wrrr),

-Michał,

-Konrad.  :)

 

Następnie;

-Hania (-Wypadł mi ząb! -I co, była wróżka? -Tak, i dała mi 5 zł i 5 zł, więc razem miałam 6 zł :D)

-Zuza,

-i Nieszczęsna.

 

+część rodzicowa;

mama, tata, Agnieszka, ANdrzej, Kasia, Maciek, Rysiek, Gosia, Agnieszkax2. :)

ze szczególnymi pozdowieniami dla Agnieszki i Gosi.  ;*

 

no i pozdrowienia;

dla Jyndrka (chyba tak to wymawiał, po naszemu Andrzej), który wziął mnie na tradycyjny obiad do 'Karcmy u Maćka'oraz czegoś niecoś nauczył... :)

Łukasza, syna właścicieli domu, który urozmaicił  mi wieczór :)

Krystiana z Krakowa, który chociaż starał się wytłumaczyć mi jak sie zjeżdża na snowboardzie i zostawił mi pamiątkę w postaci siniaków w nietypowych miejscach<3

Kamila i Ewy, którzy wiernie dotrzymywali mi towarzystwa w skate parku dla snowboardzistów, kiedy ja na nartach. ;D

Moniki, która wraz ze swoim chłopakiem chciała mi pokazać jak się zdobywa zasięg <lol2>

Woja i Seby, którrzy kusili, kusili, kusili... Ale się nie dałam! :D

 

Nie wiem, czy kogoś pominęłam, jeśli tak to very sorry, ale nie sposób spamiętać tyle nowych gębęk ;*

 

No i;

'I want to gleb!' XD

'Idę zimno, bo mi szybko'

'Mówiłam to samo jazdę temu!'

'W książce też!'

'O 18.08. :) 09!!!!!!'

'uuu...yy.. KTO SRAŁ? tata!'

'Myślisz, że widać, że nie mam nart? :D'

'Kosza poszła na podłedze?'

'Zamknij wieje, bo mi okno'

'Kto zostawił piwo na parapecie?! Yy.. mama!!'

 

więcej nie umiem sobie teraz przypomnieć, zresztą, tu chodzi o to co zostało w nas <3

dziękuję za te wspaniałe kilka dni, za rok powtarzamy! ;*