Pół roku za nami <3 :)
Chyba w końcu zaczyna się układać lecz nie do końca. Mam nadzieję i oby trwało jak najdłużej.
Choć jedna sytuacja wciąż mi nie daje spokoju, dalej dobija...osoby przychodzą i odchodzą, nawet Ci , którzy byli jak rodzeństwo, jedna chwila, jeden moment wystarczy żeby się wszystko posypało..
To że bliskie osoby nagle stają sie kompletnie obce, bezsensu. Wcześniej nie było dnia żeby nie pisać/rozmawiać. A teraz ? Teraz ciężko napisać/powiedzieć głupie 'cześć' a co dopiero sie spotkać...
I jak zapełnili tą dziurę w sercu tak znowu ta dziura powstała.Taka niby kolej rzeczy jednak cholernie boli.
Tak czy inaczej ból 'uczy'..Życie kopie i to porządnie, gdzie każdy upadek kształtuje charakter.
Upadamy po to aby podnieść się i stać się silniejszym, nie wolno czekać aż ktoś się zlituje tylko samemu udowodnić sobie że dasz rade , wstać i iść przed siebie mimo że życie uśmierca nas na starcie to nie rezygnować i nie warto się poddawać mimo wszystko. Nie warto zwracać uwagi na to że ludzie pieprzą a nie znają, chcesz się dowiedzieć jak jest podejdź, zapytaj może się dowiesz jak na prawde jest. Nie warto
ich słuchać tylko robić to co podpowiada serce często połamane i posklejane ale wciąż serce.
Każdy ma wady nie da się ukryć ale nie ma ideałów , tłumimy często w sobie emocje , łzy pod powieką...
Jednak ponoć Ci co najwiecej płaczą mają najpiękniejsze oczy , Ci co wiele wycierpieli najmocniej kochają...
Whatever.
I owszem może i mam swój własny świat, świat gdzie panuje chaos. Pandemonium. Tak jak i wady przez
które wiele rzeczy się zjebało. Może i ciężko mnie zrozumieć..tajemnica zamknięta na kłódkę ,gdzie nie da się odczytać mnie jak otwartej księgi? Możliwe.
Czasem nie słucham , często nie ufam , bywa że nie wytrzymuje i wybucham..no cóż.. nikt nie jest idealny. Chamska , wredna , nie miła? Nie ukrywam bywam taka ale jak być innym wokół gdzie ten świat
jest tak niesprawiedliwy? Gdzie ludzie potrafią Cie zniszczyć bez jakiego kolwiek politowania , nie mają sumienia. Coś nie podpasuje ? Przeszkadzasz komuś ? Zazdrość? Zrobią wszystko by Cię wyeliminować.
Mówisz, że się zmieniłam. Według Ciebie okey .. jednak nie, nie zmieniłam się po prostu lepiej mnie poznałeś, od początku taka byłam , tylko najwyraźniej nabrałam do Ciebie dystansu że tak twierdzisz.
Po prostu nie ufam już tak jak kiedyś. Ludzie zawodzą i z każdym zawodem coraz mniejsze zaufanie i strach przed kolejną porażką.
...
Taaa.....
''Ktoś nami pogardza? To Ci co gardzą Sobą.''