chyba dawno mnie tu nie było, zresztą nie pamiętam. ostatnie dwa dni nie byłam w szkole, poszłam sobie wypić, zapalić, poszaleć. no i muszę powiedzieć, ze zaszalałam na ostro. nie ma to jak się najebać i nic nie pamiętać.paliłam, piłam, piłam i znowu paliłam.. musieli mnie czołgać do domu, bo sama bym nie zaszła. przejmuje się trochę tym co gadałam, a co gorsza tym na co pozwoliłam. a pozwoliłam, na to, żeby chłopak, którego prawie nie zam mnie lizał. masakra. tzn. on mnie lizał, a ja mówiłam,że nie chce, żeby przestał, ale co ja kurwa moge po pijaku?! przestawał, a później znowu. ale ogólnie to się nie dałam. ale jakbym była trzeźwa to już by kurwa zarobił z liścia. więc ja go nie całowałam, a jak on mnie całował to go odpychałam. opierałam się o niego przytulałam, ujebałam mu bluzę, powiedziałam, ze jest ładny powiedziałam wszystko. pierdoliłam takie farmazony, ze mi wstyd. STRASZNIE MI WSTYD ! kurwa, ale przynajmniej nikt się za bardzo nie śmieje. próbuje mnie jeszcze tylko upić, bo myśli, że znowu będzie mi zimno i będę sie o niego opierać, przytulać i pozwolę mu na więcej, ale chuj kurwa. mało jadłam, więc jest git, nie ważę się, nie dam rady, chyba umieram
ide spać, bo niby odsypiałam, ale chuj. mam kaca, rozpierdala mi łeb.
chudego<3
Hemp Gru - Jedność
edit:
kurwa, kurwa kurwa... dlaczego wszsycy wchodzą z buciorami w moje życie. obchodzi ich wszystko: co? gdzie? jak? z kim? i nie mówię tu o matce, tylko o osobach, które są jeszcze bardziej okrutne niż ona. męczy mnie to, już nie mam siły, boje się, ze mogę komuś coś zrobić, ze w końcu cały mój agresor wybuchnie i komuś wykurwie, a w tedy nie myślę. jak jestem wkurzona mogę zrobić wszystko. jebane, koleżanki, suka kurwa, suka, wyjebane