pierwszy dzień.. nie jest tak źle. zjadłam dopiero obiad:1/3kolteta i trochę pomidora i przed chwilą 2 kruche ciasteczka.później ćwiczenia.teraz lecę do miasta, może sobie coś kupie.zaczyna palić,tak, to mi pomoże, odstresuje, schudnę.przecież lubię łamać granice.robić coś na co inni nigdy by się nie odważyli, kocham jak mnie za to podziwiają, to mnie wyróżnia.jestem psychiczną dziewczyną, nienormalna.

w sklepie kupiłam sobie 2 męskie, duże bluzki, ukradłam bransoletkę ze szmatola i nic od obiadu nie jadłam. łażąc po mieście spaliłam to co zjadłam, więc jest spoko. nie chce mi się ćwiczyć, chyba sobie odpuszczę dzisiaj.

chudego<3

- lęk , boisz się. boisz się boisz się. widzę lęk.[...] boli Cię rzeczywistość, bo jesteś wrażliwy, tak jak ja, ja też jestem wrażliwa, bardzo.Oni nas nie rozumieją, zobacz jacy są słabi, boją się nas. Jesteśmy dziwni, odstajemy od normy. Dominik, jesteś inny.To jest skarb, wiesz wszystko co odstaje od normy, wszystko , jest zagrożone i możemy się bać [...] masz ich przestraszyć, bądź terrorystą , jesteś terrorystą.