Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz?
Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już
i chciałbym dziś mieć już pod nogami pewny grunt
i żyć z Tobą, być przy Tobie, mieć coś, wiedzieć już.
Ten świat jest jakiś nienormalny dziś,
to miejsce, ten kraj, ten kryzys,
a w tym wszystkim ja i Ty,
chciałbym już wiedzieć, że dobrze wiem jak mamy żyć,
lecz dobrze wiem, nie ma nic, jak ja i Ty.
Nie chcę już myśleć, to wszystko jest tak dziwne.
Ten kraj, to miejsce, miało być przecież inne.
Gdy patrzę w Twoje oczy może wciąż jestem naiwny,
lecz gdy patrzę w nie czuję, że minie wszystko co jest złe,
lecz nic nie zostało z moich marzeń, z moich planówm zobacz,
mam dosyć iść tak gdzieś bez planów, wciąż od nowa.
Zaczynać coś, nie kończyć, pomyśl o nas,
Naprawdę ciężko będzie nam się nie rozłączyć..