10 godzin w szkole to zdecydowanie za dużo, wielkie poświęcenie.
Ledwo żyję. Ale cóż, trzeba się ogarnąć i uczyć? Jak codziennie mówię to sobie idąc do nauki to już mam tego dosyć.
Tak bardzo potrzebuję.. Wakacji. Lata. Słońca. Porannego opalania się. Spacerów. Wypatrywania gwiazd w ciepły wieczór przy kubku herbaty... Odetchnąć.
Zbyt wysoko jestem.
Dziś już nie cofnę się.