photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 LIPCA 2012

come back.

 

 

uf. no i proszę, po długim okresie nieobecności, zaległości i niedociągnięć - oto jestem! przybywam z wielmożną chęcią opowiedzenia tego wszystkiego, co przeżyłam, choć nie wiem czy to dobry pomysł. raz kozie śmierć. co mi tam. już nic nie stracę.

 

trzy miesiące poza domem. trzy długie miesiące. z jednej strony bardzo dobre, a z drugiej zarazem cholernie złe. przez długi czas będę żywić urazę do Poznania (no offence dla poznaniaków, jasna sprawa). szpitale na szpitalnej to nic dobrego, zwłaszcza oddziały o wdzięcznym skrócie D. d jak dupa, hehe. chyba porzucę wszelkie marzenia dotyczące studiowania w tym mieście, ponieważ sądzę, że jeśliby doszły do realizacji, prawdopodobnie ponownie wylądowałabym w tym samym miejscu, tyle że na inną przypadłość.

ale do rzeczy - za dużo się naoglądałam. samobójcy, bulimicy, desperaci, masochiści, adehadowcy no i last but not least - anorektycy. to za wiele jak na jedno miejsce. grupka 25 osób, a każdy inny. pozornie inny. tak naprawdę to wszyscy tacy sami. tyle samo warci. każdy koniec końców tam wróci,  nikt nie pozostanie zapomniany. miejmy tylko nadzieję, że nie ja. nie zniosłabym tego drugi raz.

coś szklanego? Boże broń!

noże? liczymy po każdej kolacji.

prysznic? zapomnij o słuchawce.

mp3? oddaj na noc. nigdy nie wiadomo, co wpadnie Ci na myśl. a nóż widelec zechcesz się powiesić na słuchawkach?

albo bluzie.

nie, nie. to nic fajnego. pozornie do zniesienia - tylko i wyłącznie pozornie. takie uroki szpitali dla osób z zaburzeniami psychiki, znanych ówczesnym i teraźniejszym tubylcom pod hasłem "hotel Hilton". jakże zabawnie. takie zabawne jak wiązanka skierowana do osoby, która targnęła na swoje życie, niestety bez happy endu. podkreślam, że to słowa piguły z powołania (albo i bez):"Zrób to w końcu raz a porządnie, a nie mi głowę zawracasz. Na miejscu tych wszechwiedzących lekarzy juz dawno pozwolilabym Ci na to. Ale najlepiej zabij sie jak wyjdziesz, będe miała czyste sumienie. Nie żeby mnie to obchodzilo, ale teraz idę spać i chcę mieć ciszę do rana. Zatem śpisz na korytarzu!" ot co. szczerość się liczy, no nie?

 

a zdjęcie adekwatne do niczego. braciszek kochany.

w sumie nie wiem po co to napisałam. ni składu, ni ładu. hej!

Komentarze

shinobi o mordeczka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NIGDY WIĘCEJ NIE ZOSTAWIAN NAS NA TAK DŁUGO !
14/07/2012 15:37:34
aiimer Dużo przeszłaś, ale dałaś radę i sama z siebie możesz być dumna :)
:*
12/07/2012 23:39:17