Takim oto sposobem próbuję naturalnie lekko rozjaśnić włosy. Szkoda jest mi ich niszczyć za pomocą rozjaśniaczy czy nawet rumianku czy cytryny, które również wysuszają włosy, więc postanowiłam wypróbować miód. Czytałam trochę na ten temat w internecie i podobno przy regularnym stosowaniu daje efekty. Spróbować nie zaszkodzi, zwłaszcza, że oprócz właściwości rozjaśniających, miód jest świetnym nawilżaczem. Czasami używam maski z dodatkiem samego miodu, a czasem dodaję do tego jeszcze zółtko. Póki co nie zauważyłam jakiś spektakularnych efektów, ale mam nadzieję, że już wkrótce tak :D