Nie wiem co może Mnie czekać po śmierci
W ogóle czy mogę się spodziewać czegokolwiek?
Czy mam na co liczyć?
Przecież to jest śmieszne
Umieramy, rodzina ma żałobę
Organizują nam pogrzeb
Najpierw uroczysta msza, później ceremonia na cmentarzu
Pochowani jesteśmy w dość głębokiej dziurze
W którą wsuwają czterościenną trumę wewnątrz, której
Leży nasze ciało
Zapuchnięte, sine,martwe
Ból, łzy, cierpienie to trzy stany w których są nasi bliscy
Zasypywani jesteśmy piachem
Nasza mogiła jest w pięknych dużych wieńcach a obok tli się płomień znicza
Mija dzień, tydzień, miesiąc, rok i każdy zapomina
Nie istniejesz
Nie ma Cię
Ludzie, którzy tak bardzo za Tobą płakali, pozbierali się już
Teraz nie przychodzą naTwój grób każdego dnia jak kiedyś
1 listopadai inne święta przypominają im o zrobieniu jakiś porządków
O postawieniu znicza lub kupnie taniej wiązanki
I to cała filozofia tego wszystkiego
Boli, prawda?
Czasem chciałabym być nieśmiertelna