photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 GRUDNIA 2014

LUTY 2014

LUTY 2014

 

Szalony miesiąc, wspólna praca kilka razy xD na kawie w makro i spoko po zleceniu dostaliśmy od razu kasę, to wiadomo, jak to my ryn do kfc xD a ja tego jednego dnia, pamiętam, że tak czułam, że Cię kocham i nie mogłam wytrzymać, stąd ta czekolada i chyba mamba haha, mambę z tego co pamiętam odkryłeś w ogóle po kilku dniach chyba :D i pamiętam, że ja taka przepełniona miłością, a Ty taki niezadowolony bo czegoś tam w makro nie mogłeś znaleźć i aż mnie się zły humor później udzielił, bo chciałam Ci zrobić niespodziankę malutką, a Ty taki zły i tak :( :D. Później jeszcze byliśmy razem w pracy dwa razy, w realu, gdzie spotkaliśmy Twoją babcie i w Carrefourze u mnie w fordonie. Oczywiście w tym realu się tak pokłóciliśmy później (w walentynki) że ja już nigdzie z Tobą nie chciałam iść, w ogóle byłam taka wkurzona już z samochodu wysiadałam, zła na maksa, a Ty taki później kochany dla mnie byłeś, pojechalismy po kwiaty na które wydałęś pamiętam chyba 40 zł jak nie więcej co dla mnie zawsze było głupotą tyle wydawać, ale mimo wszystko to takie kochane było <3 później do manekina mnie zabrałeś, za nic nie pozwoliłeś mi zapłacić, było w ogóle cudownie i aż dziwne, że z takiej atmosfery przerodziło się w tak piękny wieczór :) później jedyne co to zabrałam Cię do maca haha, bo już nie było gdzie i tak o podjechaliśmy sobie :DD. Jak pracowaliśmy w fordonie to też taka spina, masakryczna, tak się nawzajem wkurzaliśmy na siebie, szok. Jeszcze Ty mnie zdenerwowałeś, bo mówiłam Ci, że chcę żebyś do mnie przyjechał na noc, a Ty nic ze sobą nie wziąłeś - cały zakręcony Ty i taka wkurzona byłam, że mamy się wracać do Ciebie po rzeczy, zamiast od razu ruszyć do domu, bo to był mega plus, że w końcu w fordonie i nie trzeba się tłuc autobusami, no ale jakoś po bardzo długim czasie jakoś pojechalismy do Ciebie i wszystko załatwiliśmy i jakoś mi przeszło xD. No w lutym też jak widać bylismy w naszym ulubionym kebsie i także jedliśmy pączusie które sama smażyłam, pomimo choroby i fatalnego samopoczucia :D.  Teraz odkryłam, że w ogóle luty to był żarłoczny nasz miesiąc, tutaj jeszcze Tobie upiekłam muffinki, poszliśmy do sowy na ciacho po czym śmigneliśmy z Miklajem na miasto na piwko i hot doga po którym mi trochę średnio było xd i do widzimi się :D spoko wieczór :D no i robiliśmy twistery, mniam!

Info

Użytkownik weandus
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.