PAŹDZIERNIK, LISTOPAD, GRUDZIEŃ

PAŹDZIERNIK, LISTOPAD, GRUDZIEŃ 2013

Właściwie, to chyba niewiele mogę o tym okresie napisać, choć go tak uogólniłam, nic aż tak przełomowego się nie działo. Wygrałeś gęś XD hahhaa, taki zadowolony byłeś, bo tata kazał Ci wysłać smsa o określonej godzinie i Ci się udało, ale myślałeś, że wygrasz jakąś stówke czy coś a tu gęś hahhaha XD pamiętam jaką beke miałam z tego jak ją odbierałeś i z nią jechaliśmy xD. Koncert HAOSU w Toruniu całkiem na propsie z partyzantami na backstagu, przed koncertem poszliśmy do sklepu po parówki i bułki bo byliśmy głodni haha :D później awaria prądu i już myśleliśmy, że nic nie będzie z tego koncertu, ale na szczęście się udało! Jechaliśmy pociągiem, a pod odnowe musiała przyjechać po nas taxa i biedny Jarza nie ogarniał... :DD później Bajer chyba zgubił bilet? I my wracaliśmy sami? Bez brata Twojego czy coś w tym stylu : o i czekaliśmy na dworcu długo na autobus nocny chyba.. coś takiego mi się przypomina, w ogóle zajebiście sobie było stać z tyłu, a nie być w tym tłumie. Wiadomo, żarłoki z nas, z tego co widzę w tym okresie xd ale to była w sumie norma xd zrobiłam dla Ciebie fale dunaju, ale średnio wyszło :( i tarta też była bardzo średnia i chyba do 1 w nocy ją robiłam haha xD ale spałeś wtedy u mnie więc luzik :). W soprano pamiętam byliśmy, po długich zakupach na dworcowej, bo przecież tak blisko była studniówka, o którą tak się spinałam :o. Święta przebiegły jak zawsze fajnie, jedne u Ciebie, drugie u mnie. U mnie nawet trochę bardziej otworzyliśmy się na relację z mamą i Piotrem bo sobie troszkę popiliśmy, a Ty z nim nawet na fajeczkę wychodziłeś :D pamiętam, że było śmiesznie :D