WRZESIEŃ 2013
Życie jeszcze pełne wspomnień po Pogorzelicy :D. Cieszyliśmy się bardzo, że daliśmy radę dojechać na imprezę Twoich dziadków. Było mega śmiesznie :D. Pamiętam jak prawie spóźniona zapieprzalam spod szkoły bankowej żeby jakoś zdążyć na tą Kijowską : o omg, całe szczęście, że wy w tym samym czasie dojechaliście i wszyscy byliśmy na styk. Pamiętam jak prowadziłeś i coś tam mama cały czas marudziła jak jechaliśmy do restauracji xD ale impreza cała spoko na maksa! Tak się uśmialiśmy z dziadka xD i w ogóle te tańce, haha. Taniec z dziadkiem wygrał :D później mieliśmy śmigać na imprezę do Szymona, w sensie na miasto ale coś mi się kojarzy, że miał jakieś urodziny czy coś takiego, ale jak się kończyła impreza rodzinna to już bylo zbyt późno żeby tam podjechać, zresztą nie chciało nam się zbytnio. Wracaliśmy z Twoim tatą, zawoziliśmy Jarze i Agatę do Was i ten typ w szpitalnej piżamie : o co gadał jakieś pierdoły i zadzwoniliśmy chyba po policje czy coś, to było mega dziwne :D i później do mnie :). Aaa 26 września byliśmy w Kummerówce w Myślęcinku, bo mieliśmy vouchery, było miło :) niestety nie mogłeś wtedy nocować u mnie bo moja mama miała jakieś schizy i pamiętam jak to przeżywałam, a Ty podjechałeś i na pocieszenie kazałeś mi wybrać sobie różyczkę, to było takie słodkie!
Użytkownik weandus
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.