photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 GRUDNIA 2014

LIPIEC 2013r.

Lipiec 2013r.

 

Oj fatalny miesiąc :D chyba długo miałeś sesje i w ogóle zamuliliśmy, a chcieliśmy znaleźć prace i szukaliśmy bez skutku :( brak kasy, wakacje, my żadnej opcji, masakra, pamiętam jak się wtedy męczyliśmy, nudziliśmy i przeżywaliśmy brak kasy, pracy i w ogóle jakichkolwiek planów na siebie. Aż tu nagle pomysł a może byśmy wyjechali? Niestety troszkę było późno, żeby ogarnąć coś co by w stu procentach nas zadowoliło, szukaliśmy jakiś czas, wszystko albo nie pary, albo konieczne doświadczenie i dupa. Jednego dnia kiedy jechałam z mamą i babcią i Kubusiem do Borówna, Ty nie jechałeś z nami, bo miałeś jechać z rodzicami i niestety nie wypaliło, a już byś nie zdążył dojechać. Pamiętam, że zostawiłam torebkę w bagażniku i tam też telefon. Na bank to było pod moją biedronką i teraz nie wiem czy jak wracałam z biedronki się skapnęłam, że nie mam telefonu? Mało istotne właściwie. Wiem, że na mnie nakrzyczałeś, że nie odbieram i że w ogóle nie mam tego telefonu przy sobie, że przeze mnie  nigdzie nie pojedziemy itd. No i w końcu nastąpił przełom, bo dwa dni wcześniej chyba dodałam na letniku ogłoszenie, że para poszukuje pracy i nasze namiary i tu nagle właśnie wtedy do Ciebie zadzwonił nasz szeryf xd i chyba już dwa dni później od telefonu jechaliśmy. Właśnie w nocy 30 lipca pojechaliśmy do Pogorzelicy <3 w miesiąc nad morzem, może nie jakoś ekstra płatne bo 2500zł na nas, ale przynajmniej przygoda i w końcu plany! Aaa, co do Borówna, dojechałeś tam w końcu ale tylko na chwile, na rowerach z Miklajem biedny mój taki wykończony :( bo tak gorąco i taki kawał, ale dałeś radę hihi. I wtedy opowiedziałeś więcej szczegółów na temat pracy, coś mi się wydaje, że to była sobota, a w niedziele w nocy, czyli właściwie w poniedziałek jechaliśmy, opcja mega dla nas, los się do nas uśmiechnął :D

Info

Użytkownik weandus
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.