Dnia 25 kwietnia 2008r zakończyły się 3 lata edukacji w LZK.
Z tej okazji o 7.40 LZKowska elita zebrała sie tradycyjnie, ale jakże odświętnie, w jaskini zwanej wolnym kiblem.
Troche filozofowania, bo wam sie należy: jak tak na to spojrzeć, dłużyło nam sie cholernie. Każdy tydzień - byle do piątku. A teraz masz wrażenie że te 3 lata minęły jak jeden dzień.
Już nie będzie bram, kauflandu, gaśnic i wielu innych LZKowskich atrakcji.
Ale absolutnie nie pomyślcie, że to ostatnie takie spotkanie. O nie nie nie. Jeszcze nie raz zajrzymy za wrota zakładu w celu wspólnej degustacji, a nawet odwiedzenia Wronka czy Jazzmana.
Pozdro,
Stachu.
A i musi być www.celuloza.com.pl ;)