Dzwonię do Ciebie- raz. Pewnie się kąpie. Drugi. A może usnął w wannie, tak jak ma w zwyczaju? Trzeci. Pewnie już śpi, zdecydowanie. Kładę się do swojego czasowego łóżka, które zastępuje mi dmuchany materac i próbuję opanować myśli, biegnące od pewnego czasu jedynie w Twoim kierunku. Ciekawe, jakby to było usnąć w końcu w czyiś ramionach i w nozdrzach czuć ten sam zapach po wstaniu jak i przed snem. Chyba zbytnio wszystko sobie wyostrzam i domalowuję- chociaż to smutne ja jestem szczęśliwa. Naprawdę szczęśliwa, jaka dotychczas nie byłam- NIGDY. Będę używała słów, które powinny występować jedynie w słowniku, gdyż ZAWSZE robię przeciwko innym. Zastanawia mnie, czy Ty dzisiaj zachowywałeś się przeciwko sobie, biorąc ze mnie przykład- byłeś bardzo oschły i niemiły, a z racji tego, że postanowiłam naszą więź tworzyć bez zbędnych ekscesów, powstrzymałam się i nie zakończyłam naszej rozmowy. Nie wiem, skąd tyle we mnie siły, aby walczyć z natarczywym wiatrem i napływającymi łzami jednocześnie. Coś się we mnie zmieniło, jestem tego pewna. Dzisiejszego dnia kładę na poduszce głowę pozbawioną jakichkolwiek myśli- tak będzie dla mnie lepiej. Pomimo tego chcę Cię jednak przeprosić. Przeprosić za to, że jestem bezuczuciową i nic nie rozumiejącą suką, która pomału ulega Twojemu urokowi. Przepraszam, że pojawiłam się w Twoim życiu.
Inni zdjęcia: Sunset quen;) patkigd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Bizu vullgarisBizu vullgarisAleja lipowa andrzej73Istota docelowa shyne